niedziela, 12 grudnia 2010

Zabrane Facetom


Od dziś nie musisz już wydawać fortuny, aby wyglądać mega-modnie i stylowo. Wystarczy wyciągnąć blezer, lub spodnie  z szafy Twojego faceta.
Moda typu "Boyfriend", to szaleństwo nadchodzącego sezonu. Wszystko powinno być w mega-rozmiarze i najlepiej oryginalnym, męskim kroju. Zanim jednak ulica zaroi się od sufrażystek, warto zastanowić się z czym mega-ciuchy nosić i czy na pewno jest to rozwiązanie dla nas.


W szerokich ciuchach najlepiej wyglądają kobiety wysokie i (dobra wiadomość) dobrze zbudowane. Filigranowe osóbki wypadają kiepsko - po prostu giną w morzu materiału.


Przeszukując szafę swojego chłopaka należy zwrócić uwagę na fasony spodni. Tylko te z prostymi nogawkami pozwalają na stworzenie looku boyfriend’s jeans. Do spodni za dużych o kilka rozmiarów pasują zarówno płaskie buty np.: balerinki czy tenisówki, jak i te na obcasach. W przypadku tych drugich należy zwrócić uwagę na rodzaj słupka. Musi być dosyć spory, ale co najważniejsze masywny. Odkryte botki czy oksfordy będą w tym przypadku niczym postawienie kropki nad i. O szpilkach trzeba kategorycznie zapomnieć, gdyż burzą one cały efekt.


Męskie spodnie świetnie wyglądają z podwiniętymi nogawkami. To właśnie taki sposób noszenia dżinsów upodobały sobie zarówno dziewczyny zafascynowane wykorzystywaniem męskich spodni do swoich stylizacji, jak i celebrities.
Ale wielkie są teraz nie tylko jeansy. Ubrania typu "boyfriend", lub "oversize" to również koszule, marynarki, a nawet torebki. Taka moda idealnie sprawdza się na codzień - jest bardzo wygodna, nie krępuje ruchów, Jest także idealna dla każdej kobiety, pragnącej ukryć drobne mankamenty figury. Szerokie jeansy zatuszują zbyt masywne uda, natomiast długa, luźna marynarka pomoże ukryć brak talii.


W przypadku kobiet drobnych i szczupłych dobrze jest przełamać efekt komponując garderobę na zasadzie przeciwieństw, tj. luźna góra z dopasowanym dołem (np. szeroka bluza i legginsy), lub odwrotnie (luźne spodnie w zestawieniu z obcisłą koszulką). Taki zestaw zniweluje wrażenie przytłoczenia, spowodowane nadmiarem materiału. Wystarczy spojrzeć, jak robią to zagłodzone celebrytki. Jennifer Aniston połączyła luźne, spuszczone spodnie z bardzo obcisła koszulką. Połączenie luźnych, tunikowych bluz z legginsami jest natomiast domeną mody spod znaku "Japan Style". Drobne, filigranowe japonki doskonale wiedzą jak przystosować modę na mega-ciuchy do swojej sylwetki.


Wróćmy jednak do faceta - w co ma się ubrać, kiedy już wyciągniemy mu z szafy ostatnie jeansy? Oczywiście w ciuchy "oversize" - tym razem w wydaniu męskim. Ten styl, rozpowszechniony przez Johny'ego Deepa przywodzi na myśl czasy grunge'u. Efekt... zabójczy. Zresztą, zobaczcie sami...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz