piątek, 10 grudnia 2010

SYCYLIA

SYCYLIA – wyspa słońca


Gdyby Bóg zobaczył moje królestwo Sycylii, nigdy nie wybrałby Palestyny” – stwierdził panujący na wyspie w XIII wieku Fryderyk Hohenstaufen.
Trudno się z nim nie zgodzić - Sycylia jest największą wyspą na Morzu Śródziemnym i od wieków fascynuje przybyszów z całego świata swoją egzotyką, bogactwem zabytków i fantastycznymi krajobrazami, które stały się natchnieniem dla wielu artystów. Już przez starożytnych nazywana Wyspą Słońca, szczyci się największą w Europie liczbą godzin słonecznych w ciągu roku.
Na wyspie znajduje się 65 rezerwatów przyrody i 3 parki narodowe. Plaże są regularnie sprzątane, a jakość wody morskiej określana jest jako dobra. Wiele plaż, np. w Syrakuzach, zostało w roku 2001 wyróżnionych Błękitną Flagą.
Liczne zabytki, morze, romantyczne plaże, 2000 godzin nasłonecznienia w roku, wyśmienita kawa, to wszystko powoduje, że Sycylia jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc zarówno przez Włochów, jak i zagranicznych turystów.



HISTORIA
Położenie Sycylii w centrum antycznego Świata Śródziemnego uwarunkowało jej niezwykle bogatą historię.
Według mitologii greckiej wyspa posłużyła Zeusowi do przygniecenia giganta Tyfona, który podczas walki z nim padł, rażony piorunem przez Zeusa. Jak pisał Owidiusz w "Przemianach" (tłum. Anny Kamieńskiej) - "Głowę przywala Etna. Tedy Tyfon olbrzymi na wznak leżąc z ust żelaznych piasek wyrzuca i zionie płomieniem. Często z wysiłkiem stara się zepchnąć brzemię ziemi, zrzucić z siebie i miasta, i ogromne góry. Wtedy drży ziemia."
Ta największa wyspa Morza Śródziemnego była pod panowaniem Greków, Fenicjan, Rzymian, Bizantyjczyków, Arabów, Normanów, Francuzów i Hiszpanów. Ślady licznych najazdów widoczne są w sycylijskiej kulturze, obrzędach, obyczajach i zabytkach. To właśnie nieprzeciętnej mozaice kultur wyspa zawdzięcza swój niepowtarzalny charakter i różnorodny koloryt.
Liczne trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów, doprowadzały Sycylię do ruiny, ale za każdym razem mieszkańcy pracowicie odbudowywali zniszczenia.



PALERMO
Stolicą regionu jest Palermo, założone przez Punijczyków, choć jego nazwę, Panormos ("wielki port") zawdzięcza się Grekom. Palermo powstało w VIII wieku p.ne. jako fenicka osada handlowa. Po Fenicjanach rządzili Kartagińczycy, Rzymianie, a także Arabowie. Palermo przez 6 wieków było po Konstantynopolu najważniejszym miastem ówczesnej Europy.
Do upadku miasta przyczynili się Andegawenowie a w jeszcze większym stopniu Hiszpanie, którzy rządzili tutaj przez 6 stuleci. Pozostawili swoje ślady w architekturze barokowej.
Bogata historia zaowocowała wspaniałym bogactwem kulturowym i wielką różnorodnością wśród zabytków. Hiszpańskie pałace, średniowieczne uliczki, arabskie kopuły, bizantyjskie targi, arabsko-normańskie kościoły, wspaniałe mozaiki, świetne muzea. To wszystko oferuje nam sycylijska stolica, tygiel różnych kultur, hałaśliwe i ekscytujące miasto.
Wędrówkę najlepiej rozpocząć od Pałacu Normanów, dziś siedziby sycylijskiego parlamentu. Znajduje się w niej kaplica wybudowana w XII wieku przez Rogera II, władcę Sycylii. Pałac powstał na zgliszczach zamku arabskiego. Wewnątrz znajdziemy orginalne arabsko-bizantyjskie sklepienie stalaktytowe, niespotykane nawet w świecie Islamu. Na kopule widnieje, wykonana ze złota, mozaika przedstawiająca Chrystusa Pantokratora. Taką samą odnajdziemy w świątyniach Montreale i Cefalu.
Kilka kroków od pałacu położony jest otoczony zielenią kościółek San Giovanni Eremiti, który wyróżnia się spośród piaskowych budowli czerwonymi arabskimi kopułami. Na koniec spaceru jeszcze tylko rzut oka na XII – wieczną katedrę i można udać się do małego ogrodu Garibaldiego, gdzie zachwycą nasze oczy olbrzymie fikusy, niespotykane w żadnym innym europejskim mieście. Z gałęzi olbrzymich drzew spływają powietrzne korzenie i czepiając się ziemi tworzą naokoło starych pni gromady młodych pędów. Niezwykły widok!
Nie omińmy także trzeciego pod względem wielkości teatru w Europie - Teatro Massimo i nieco mniejszego Teatro Politeama, z wejściem przypominającym słynny rzymski łuk triumfalny w Paryżu. Po południu warto wybrać się choć na chwilę do Mondello - peryferyjnej, willowej dzielnicy Palermo z publiczną plażą, portem pełnym kolorowych łodzi, gwarnym placem oraz mnóstwem lodziarni i knajpek specjalizujących się w daniach rybnych.
Z Palermo koniecznie trzeba natomiast odbyć wycieczkę do położonego nad miastem Montreale, aby zobaczyć potężną normańską katedrę, wyposażoną w najpiękniejsze i największe na świecie mozaiki. Pełno jest wokół niej, ukrytych pod rozłożystymi palmami, małych kafejek. Można więc, po męczącym zwiedzaniu, odpocząć w cieniu, sącząc zmrożoną granitę (skruszony sorbet, który pije się przez słomkę).

ETNA

Na wschodnim wybrzeżu Sycylii od trzeciorzędu niezmiennie króluje Etna, w średniowieczu nazywana również Mongibello - najwyższy i największy w Europie stożek wulkaniczny - ma aż 145 km obwodu u podnóża, a jego wysokość liczy około 3323 m n.p.m. (z powodów wybuchów jest zmienna). Jest to wulkan czynny, składający się głównie z trachitów i bazaltów.
Z krateru stale wydobywa się para i gaz, a w czasie erupcji bomby wulkaniczne i popiół. Etna ma ponad 270 kraterów bocznych, a na jej wschodnim stoku znajduje się rozpadlina Valle del Bove o stromych ścianach, głęboka na 1000 metrów.
Dolne stoki Etny są gęsto zaludnione, a do wysokości 800-900 metrów n.p.m. sięgają pola uprawne, sady i winnice. Lasy (głównie dębowe, kasztanowe i bukowe) rosną do wysokości 2200 metrów nad poziomem morza, a wysokogórskie murawy - do 3000 metrów. Tam też mieści się obserwatorium wulkanologiczne.
Od V wieku zanotowano 80 dużych wybuchów, a najsilniejszym z nich był ten z 1669 roku, który zniszczył Katanię. Ostatnia erupcja Etny miała miejsce w czerwcu 2004 roku.
Warto odwiedzić Katanię. Jest to spore, bo liczące 340 tysięcy mieszkańców, miasto leżące na wschodnim wybrzeżu, u stóp Etny. Turyści chętnie odwiedzają tę miejscowość, ponieważ leży między innymi, dużymi centrami turystycznymi - Taorminą i Syrakuzami. Chlubą Katanii są wspaniałe, długie, piaszczysto-żwirkowe plaże, otulone wysokimi klifami. Usytuowane na nich hotele oferują sporo rozrywek, które dla amatorów spędzania czasu na plaży organizują zawodowi animatorzy i instruktorzy sportów wodnych. Można tu więc pograć w siatkówkę, wypożyczyć wszelaki sprzęt sportowy czy zamówić rejs statkiem.


SEGESTA
Na chwilę odpoczynku i zadumy znajdziemy także miejsce w Segeście, wpatrując się w gmach tamtejszej greckiej świątyni. Nigdy niedokończona, a stojąca już tysiąclecia świątynia, znajduje się w polu, na jednym ze wzgórz, mając za tło osobliwy górzysty krajobraz. Jako jedyna budowla ocalała – nietknięta! – pomimo licznych trzęsień ziemi i wojen. Ze starożytnego miasta Segesta zostały natomiast tylko kamienie.
Podążając dalej na zachodni brzeg wyspy, znajdziemy się w miejscu, z którego zaledwie kilka kilometrów oddziela nas od afrykańskiego lądu. Mijamy tu po drodze średniowieczną katedrę w Erice, kopce pozyskiwanej z morza soli w Trapani, a także winiarnię w Marsali, by w końcu dotrzeć do Doliny Świątyń w Agrigento. Na falistej dolinie, rozciągającej się u stóp podłużnego wzgórza, rozsiane są greckie świadectwa religijnego kultu. To jeden z najrozleglejszych parków archeologicznych Morza Śródziemnomorskiego.



SYRAKUZY
Kolejnym miejscem, w którym koniecznie musimy się zatrzymać są Syrakuzy. Ich sercem jest wysepka Ortigia, na której znajduje barokowa katedra (w jej wnętrzu widoczne są pozostałości świątyni Ateny). Na niej też tryska słodką wodą małe źródełko, położone zaraz przy samym morzu – to „Źródło Aretuzy”. Stało się ono dla Karola Szymanowskiego inspiracją do napisania jednej z najpiękniejszych melodii, granej do dziś przez wszystkich wielkich skrzypków świata.
W parku archeologicznym starożytnych Syrakuz możemy przekonać się o niezwykłych właściwościach, jakie posiada „Ucho Dionizosa”. Chodzi oczywiście o wykutą w skale grotę w kształcie ludzkiego ucha, która zadziwia nadzwyczajną akustyką.
Syrakuzy to także starożytne kamieniołomy, grecki teatr, w którym miały swoje premiery dramaty Ajschylosa, bizantyjskie grobowce i rzymski amfiteatr. Przekrój różnorodności kulturowej jest w tym miejscu niezwykle widoczny. Ślady przeszłości możemy odkryć również w tamtejszym Muzeum Archeologicznym, w którym znajdują się przepiękne ogrody Willa Landolina z fragmentami hellenistycznych ulic i katakumbami z czasów chrześcijańskich.

RAJ DLA AMATORÓW NURKOWANIA

Sycylia słynie z pięknych, czystych plaż, a jakość wody morskiej eksperci od ekologii określają jako dobrą. Jeśli nie masz czasu na zwiedzenie całej wyspy, a chciałbyś zobaczyć najpiękniejsze plaże (zarówno piaszczyste, jak i żwirowe), liczne zabytki i urokliwe miasteczka, koniecznie udaj się na zachodnie wybrzeże.
Wybrzeża Sycylii oferują fenomenalne warunki dla nurków. Na plażach znajdziesz mnóstwo szkółek żeglarstwa, windsurfingu i nurkowania. O sprzęt sportowy się nie martw - jest tu sporo wypożyczalni, w których całkiem niedrogo możesz zaopatrzyć się w potrzebny ekwipunek.



KUCHNIA
Każdy, kto odwiedzi Sycylię nie może zapomnieć o spróbowaniu wyśmienitej kuchni i wspaniałych wyrobów cukierniczych. Fanstastycznie ciepły klimat gwarantuje niesamowicie słodkie i soczyste owoce i warzywa niemalże przez cały rok. Ale to makaron - dla Włochów "la pasta" - jest podstawą kuchni na tej włoskiej wyspie. Rodzony sycylijczyk powie, że makaron i oliwa z oliwek wystarczą, żeby zaserwować pyszny obiad. Jeśli jeszcze doda się świeżutkich pomidorów, bakłażanów czy brokułów, a do tego sporo świeżych ziół, w szczególności bazylii, tymianku i mięty - wykwintne danie gotowe. Trzeba pamiętać tylko o jednym - absolutnie w żadnym wypadku makaron nie może być rozgotowany, la pasta MUSI być "al dente", czyli półtwarda (dosłownie "na ząb").
Drugim niezbędnikiem kuchni sycylijskiej jest oliwa z oliwek, często wyciskana własnoręcznie. Poza nią, przebojem kucharzy na Sycylii są przyrządzane na setki sposobów owoce morza. Natomiast przysłowiową wisienką na sycylijskim torcie jest wino, bez którego nie rozpoczyna się żadnego obiadu.
KIEDY JECHAĆ?
Najlepszą porą roku na podróże po Sycylii jest wiosna. Wówczas roślinność na wyspie kipi soczystą zielenią, kwitną bujnie oleandry i bugenville. Lepiej nie planować podróży na lato, zwłaszcza na sierpień. Wtedy wszyscy Sycylijczycy wyjeżdżają na wakacje. Poza tym upał jest niemiłosierny i daje się we znak podczas całodniowego zwiedzania. Temperatura dochodzi do 40 C w cieniu, nawet wieczorem. Jesienią jest już chłodniej, ale nadal ciepło. Wyspa jest niestety spalona na popiół po lecie, ale za to ma do zaoferowania najlepsze pod słońcem owoce: opuncje, winogrona, pomarańcze, które można tam jeść prosto z drzewa. Zima na wyspie trwa krótko, od stycznia do lutego. Wówczas nastaje pora deszczowa, a na Etnie leży śnieg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz